niedziela, 26 maja 2013

Zara Larsson- Uncover


  Wiem, miałam napisać o kolejnej gwiazdce Disney'a, ale chciałam jak najszybciej zrealizować zamówienie.
  
    Pierwszy raz zetknęłam się z tą wokalistką- od razu się przyznaję. Tym bardziej mnie zaciekawiło to zamówienie, więc postanowiłam poznać bliżej tą artystkę i przedstawić wam moje zdanie, a o to i one.
  Tutaj odejdziemy trochę od tradycyjnego podziału.
 Co od razu mi się rzuciło w oczy: nie melodia, ale wokal. Na początku jeszcze raz zobaczyłam czy włączyłam dobry utwór, bo nie mogłam uwierzyć własnym uszom. Zupełnie jak bym słyszała Rihannę w subtelniejszej wersji! Strasznie mnie to zadziwiło i jednocześnie zaciekawiło. Głosy różnych wokalistek mogą być do siebie w jakiś sposób podobne np. Florence Welch i Amy Lee, które mają bardzo podobny ,, styl'' śpiewania, ale tutaj? Zupełnie jakbym słuchała młodszej wersji Rihanny. W niektórych momentach zupełnie brzmi jak barbadoska wokalistka. Przyznam, że to bardzo ciekawe. Widać, że Zara chce wypracować inny styl od Rihanny, aby nikt jej aż tak do niej nie porównywał i to jej się udaje. W utworach barbadoski króluje głównie elektronika i szaleństwo, natomiast tutaj czuć taki spokój, jakby śpiewała jakąś ,,kołysankę'', jednak nie usypiającą. To bardzo mi się tutaj spodobało. Ostatnio często natrafiam na utwory, które są bardzo podobne do siebie ( aż za bardzo), aż to robi się nudne. Tutaj jest jakaś miła odmiana i dobrze. Gdyby ,, Uncover'' był plagiatem, od razu dałabym ją na straconą pozycję, gdyż moim zdaniem rozwinięte zespoły, które ściągają z innych, nie zasługują na miano ,, artystów'' i ,, muzyków''. Ale to tak na marginesie.
  Jak napisałam, dzisiaj trochę odbiegamy od tego podziału, więc teraz melodia, o której nie można powiedzieć za dużo. Jedno słowo: ,, kołysanka'' która jak wcześniej napisałam, nie nudzi nikogo. To mi się właśnie skojarzyło, gdy puściłam ten kawałek. Co prawda wolę piosenki bardziej energetyczne i żywe, ale czasem lubię posłuchać czegoś wolniejszego. Słychać tutaj dźwięki... chyba pianina. Bardzo mi się podoba, nadaje takiej fajnej, spokojnej atmosfery, którą bardzo cenię w utworach. Potrafią człowieka przenieść w świat wykreowany muzyką przez artystę czy artystów. Tutaj tego nie zabrakło, mimo to jednak czuję, że nadal czegoś tu brakuje. Piosenka jest świetna, jednak czuję jakąś pustkę w tym utworze: coś, co zapewniłoby mu pierwsze miejsce na listach przebojów przez wiele tygodni. Ja tak to odczuwam, a wy?
  No i teraz tekst. Oczywiście spodziewałam się piosenki o miłości, przyznam jednak, że tekst jest bardzo dobry. Po prostu taki ,, magiczny'': chyba tak to można określić:

 ''Ta cisza, ten spokój, w ramionach twych,
ten ogień w nas, ukojenia smak, może trwać
tysiące lat, w twych ramionach, w twych ramionach,
unosisz mnie do gwiazd, gdzieś do bram raju,
ty i ja płonę, złączeni w jedno,
wciąż razem, przyszłości nie zmieni nikt,
złączeni w jedno, nie zmieni nikt''

  Nie wiem dlaczego, ale naprawdę bardzo mi się to spodobało. Zupełnie jakby ona przeżywała właśnie te chwile miłości i jednocześnie pisała o tym, jakby chciała napisać jakiś wiersz. W sumie rzeczywiście: z tego mógłby być jakiś wiersz. Dzięki temu tekstowi można się wczuć w tą sytuację, gdy dziewczyna jest z ukochanym i są w sobie szalenie zakochani. Ten tekst brzmi tak, jakby Zara była zakochana i chciała pokazać wszystkim za pomocą muzyki, jak piękna może być miłość. Bardzo mi się to spodobało. Co prawda nie odeszła od tej ,, żelaznej zasady'', ale zmieniła ją trochę: tutaj widać tą oryginalność, własny wkład. Tutaj daję wielki plus.
  Podsumowując: może i utwór ten nie jest hitem na skalę światową, który utrzymywałby się przez wiele tygodni na pierwszym miejscu na listach przebojów, ale jest on naprawdę dobry i w zasadzie nie mam się tutaj do czego doczepić. Dlatego daję 7/10.

3 komentarze:

  1. Faktycznie, głos bardzo podobny do Rihanny. Osobiście nie przepadam za Rihanną, ale Zara pozytywnie mnie zaskoczyła i jeśli utrzyma ten styl i nie będzie się chciała na siłę dopasować do wymagań obecnego rynku muzycznego, może wkrótce odnieść duży sukces. Zapraszam do siebie. muzyczna24.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi jak Rihanna za czasów dziecka :D

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie też znajduje się notka o Zarze--> mr-parapet.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń

Coś ci się podoba=napisz
Coś ci się nie podoba, nie zgadasz się z moim zdaniem=napisz
Dyskusja mile widziana. Nie bawię się w obs za obs i kom za kom. Komentarze zupełnie bez sensu będą usuwane!
Anonimy także mogą komentować.

Evarose- Telephonic

Teledysk- Klik!      Przyznam, że na kolejny wpis chciałam dać inną piosenkę, ale postanowiłam, że dam wam chwilę odpocząć od azjatyc...