Postanowiłam napisać zupełnie inny post ( o zamówieniu nadal pamiętam). W zasadzie coś w rodzaju dyskusji, gdyż ostatnio coraz częściej natykam się na kłótnie na temat muzyki. Poza tym ostatnio natknęłam się na konflikt fanek 1D z fanami muzyki rockowej ( o którym pisałam także w wywiadzie) i tam ,, rockowcy'', że tak ich nazwę, śmiali się z inteligencji jednej z fanek One Direction. Strasznie się wnerwiłam, bo co prawda dziewczyna nie grzeszyła mądrością, ale fani rocka ( a w zasadzie jeden z nich) zadawał głupie, bezsensowne pytania, wyssane z palca. Na szczęście, znalazło się bardzo dużo osób, które zaczęły to krytykować i także się dopisałam. Mimo to, po prostu widziałam tutaj inteligencję niektórych ludzi- zerową. Myślałam, że zaraz zacznę się pukać w czoło, gdy to czytałam. Po pierwsze: oceniano cała grupę na podstawie jednej osoby. Ja nie rozumiem, co prawda fanek Justina Biebera czy One Direction, ale nie uważam, że są głupie! W końcu nikt nie jest mędrcem, a poza tym w każdej grupie znajdzie się taka ,, pusta lalka''. Po drugie: każdy słucha czego chce i nie jest głupi, że właśnie słucha Biebera. To jest naprawdę czyste przegięcie. Napisałam ten post, gdyż chciałabym was się spytać o opinię. Co prawda jest coraz mniej takich osób, ale jednak dużo się jeszcze takich znajdzie. Co o tym zjawisku myślicie?