
W czasie powstawania "Karmelove"
Marcelina wpadła na pomysł, że do tego utworu pasowałby męski
głos. Po konsultacji z Kubą Galińskim i Robertem Cichym propozycję
tą złożono Piotrowi Roguckiemu. Kiedy się zgodził, Marcelina
prawie zemdlała, jak to przyznała w jednym z wywiadów.
W efekcie otrzymaliśmy bardzo
delikatny i spokojny utwór – jak zauważyliście, zwykle takie
preferuję (no i jeszcze rock). "Karmelove" odkryłam nie
dzięki koleżankom czy internetom, a w samej TVP Polonia, czasem
puszczą tam coś fajnego. Idąc dalej - wpadło mi w ucho i w oko,
pierwsze wrażenie jak najbardziej ok, drugie, dziesiąte i setne
też. Sympatyczna piosenka, ale tekst nie zachwyca, ot taki
zwyczajny, popowy. Przyjrzyjmy się jednak mu bliżej, z mojej
perspektywy. Tekst w jakiś sposób opowiada o bliskości dwojga
ludzi, o ich wzajemnej tęsknocie mimo bycia obok siebie. "Ocieramy
się o siebie/ Razem ze mną, obok mnie". Czyli jak wnioskuję –
nie wiem w jakim stopniu słusznie – są ze sobą, ale nie czują
tego, brak im jakiejś "wspólnej części", jakkolwiek
poetycko to nie brzmi. Druga zwrotka jest już znacznie bardziej
optymistyczna, myślę, że jest to wyrażenie szczerej chęci, aby
coś zmienić, porzucić rutynę, a w trudnych chwilach być dla
siebie wsparciem - "A gdy będzie źle nie puść mnie".
Przechodząc do melodii, jest dobra,
zarówno oryginalna aranżacja, jak i ta pochodząca z wideosesji
(sama gitara akustyczna). Zahaczę jeszcze o wokal. Marcelina śpiewa
bardzo fajnym dziewczęco-dziecinnym głosem, a Piotr uzupełnia go,
dodaje uroku i widać, że dobrze się przy tym bawi. Uważam, że
sympatyczny z nich duet – dziewczęcy urok i męska siła.
A w teledysku widzimy częściowe
odzwierciedlenie tekstu, częściowe, bo możemy jeszcze zauważyć
sceny przemocy, strachu, namiętności, codziennej rutyny. Wszystkie
są ze sobą przeplecione, tworząc pewną całość. "Porysował
czas ramiona" – przez pryzmat teledysku można się pokusić,
że oznacza to zapis naszego życia, taki biograficzny komiks.
Widzimy tu historie kilku osób: Piotra, którego coś dręczy,
chłopaków w akcie przemocy, jeden z nich prawdopodobnie skrywa
jakąś tajemnicę, mężczyznę na kanapie, który paląc papierosa
nad czymś rozmyśla, parę w windzie oraz Marcelinę w wannie, w
równie apatyczno-nostalgicznym stanie. Skupię się tylko nad
historią Marceliny i Piotra. Występują tu jako para, w pierwszym
ujęciu Rogucki czule przytula partnerkę, dobrze się z nią czuje,
a dopiero scena w samochodzie jest inna. Najpierw chwila zabawy, a
potem kieruje złość w stronę wokalistki. W ostatnich chwilach
teledysku wszystko wraca do normy, łącznie z wzajemną
troskliwością. Nie widzę więc tutaj żadnych ukrytych sensów,
wszystko wydaje się być jasne. Ten klip jest dla mnie
przedstawieniem codzienności w różnych środowiskach. Każdy tkwi
we własnej rutynie, ma swoje problemy, życie.
Nie ma czego podsumowywać, wszystko zawarte jest wyżej. Ocena: 7/10.
Nie ma czego podsumowywać, wszystko zawarte jest wyżej. Ocena: 7/10.

Jeżeli ta piosenka wam się spodobała (albo i nie) zapraszamy do przesłuchania innych utworów tych artystów. Mamy nadzieję, że wam się spodobają.
Piotr Rogucki- Szatany
Marcelina- Łap Mnie
Marcelina- Bez Ramki
Marcelina- Szukam Cię
Średnio mi się podoba ta piosenka. Wiadomo, że lepsza od twórczości Ewy Farnej czy kogoś w tym stylu. Na pewno obecność Piotra Roguckiego była jak najbardziej na plus. Niestety Marcelina nie zainteresowała mnie na tyle, aby posłuchać więcej jej utworów. Nie wiedziałem nawet, że puszczają nawet takie utwory na TVP Polonia. Jestem pozytywnie zaskoczony. :)
OdpowiedzUsuńhttp://zyciejestmuzykaaa.blogspot.com
Podobnie jak wyżej - Marcelina jakoś bardzo mnie sobą nie zainteresowała. Jednak tego nagrania lubię czasem posłuchać, ładna, subtelna kompozycja. No i wielki plus za Roguca, którego lubię bardzo.
OdpowiedzUsuńMi również ten kawałek średnio się podobał, chociaż miał interesującą melodię i ciekawy, bardzo dobrze zrobiony teledysk. Po prostu głos Marceliny nie podobał mi się jakoś bardzo, taki.. zwykły. Nie powalił mnie po prostu.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, dobre połączenie takiego dziewczęcego, delikatnego wokalu z męskim, mocniejszym. Fajne jest też to, że Rogucki swoją obecnością nie tłumi wokalistki. Bardzo dobrze się uzupełniają:)
Słyszałam kiedyś o Marcelinie, chyba czytałam wywiad z nią w gazetce dla dzieci "Winx club", dawno, dawno temu. Pamiętam, że bardzo podobała mi się okładka jej pierwszej płyty- "Marcelina". Taka... inna;)
Destroyu, rzeczywiście świetnie sobie radzisz, Twoje recenzje muzyczne są naprawdę bardzo fajne:D
Pozdrawiam ciepło!
Pola
Dziękuję za dobre słowa, zdecydowanie przyjemniej się pisze, będąc przez kogoś docenianym. :)
OdpowiedzUsuńDestroyo* - taka drobna uwaga ;)
Nie przepadam za tym numerem - Marcelina nie intryguje mnie w ogóle i strasznie brzmi jak Iza Lach...
OdpowiedzUsuńhttp://your-chart.blogspot.com/
Rogucki ma fajny głos, ale całość mnie nie przekonywuje.
OdpowiedzUsuńZapraszam na 4 (!) nowe recenzje na blogu http://namuzowani.blog.onet.pl
Chciałem w wakacje jak najwięcej opublikować ;)
OdpowiedzUsuńPiosenka świetna. Piotr Rogucki brzmi w niej świetnie! :)
OdpowiedzUsuń