B.R.O- Czego chcesz

 To co mnie tutaj zaskoczyło: intro, które dla mnie brzmiało normalnie jak muzyka z kościoła. Nie powiem: spodobało mi się. Coś innego niż do tej pory, co jest dużym plusem, bo jak stały czytelnicy wiedzą, uwielbiam oryginalność i nie toleruję ściągania. Widać artysta miał pomysł i przyznam, że dobry. 
  I od razu przechodzę do tekstu, gdyż nie ma co tutaj dalej opisywać. Rap należy do tych gatunków, które nie owijają w bawełnę i mówią o prawdziwych rzeczach i codziennych sytuacjach. Ten utwór nie jest wyjątkiem. B.R.O rapuje tu na dla mnie dosyć niespotykany temat, a raczej odwrotny od standardu, którego ja słucham. Zwykle znajduje piosenki w których teksty mówią o dziewczynie zranionej przez chłopaka, a tu jest na odwrót. To mi się nawet spodobało, bo okej: chłopcy często ranią, ale my dziewczyny także nie jesteśmy aniołkami. Takie błędne koło, ale nie w tym rzecz. B.R.O pisze tu o tym, że tytułowa dziewczyna nie wie czego chce: czy chce z nim być czy nie. I tu znowu nasuwa mi się życiowa sytuacja: w dziewczynie jest zauroczonych czy zakochanych dwóch chłopaków i ona pomiędzy nimi lawiruje, jest niezdecydowana kogo wybrać. Pewnie niektórym to się zdarzyło, co nie? W każdym razie raper pisze tu o ,, gierkach'' jakich używa pewnie wiele chamskich dziewczyn i o tym, że przejrzał prawdę na oczy. To, że ktoś mówi ,, Kocham cię'' nie zawsze oznacza, że ta osoba naprawdę to czuje. Nikt nie wie czy może nie kłamie. Myślę, że artysta ten chce przekazać, aby nie ufać ludziom, którzy nienawidzą prawy albo wolą kłamstwa niż szczerość:

  ,,By nie ufać tym co nienawidzą prawdy, 

bo prawdy nie da się kupić.''

  

  Utwór ten każdy może zinterpretować na swój sposób, co jest plusem, bo lubię utwory, których teksty zmuszają do myślenia. Mój tok rozumowania jest taki, że raper chce powiedzieć, abyśmy zdecydowali czego chcemy, gdyż takie pogrywanie z ludźmi źle się kończy i możemy zostać sami. Jeżeli dobrze to zinterpretowałam, to   szczerze brawa.

  Więc czas na podsumowanie, choć w zasadzie nie mam tu dużo do powiedzenia. Raper przekazuje coś istotnego, co naprawdę mi się spodobało ( i wspomniane wcześniej intro). Ogólnie całość się trzyma, nie ma chaosu i niedociągnięć. Nie mam nic do tej piosenki. Jeżeli coś pominęłam waszym zdaniem to przepraszam, ale rap czy hip-hop to nie są moje mocne strony, to nie moje klimaty, choć staram się do nich przekonać.

   Skala? Daję... 7/10.



  Przepraszam was, że długo nie pisałam, ale mam teraz nawał nauki i bardzo mało czasu. W dodatku ostatnio nie mogę znaleźć nic nowego, co mnie strasznie wnerwia. Teraz muszę podciągnąć się z ocenami, więc zapewne na notki będziecie musieli czekać dłużej. Nadal zapraszam na fan page, do którego link macie z boku, przy powitaniu. I miłego słuchania muzyki!