Zwykle staram się unikać pisania tego typu notek, ale tyle czasu minęło, że zaczęłam się coraz bardziej martwić.
Blog nadal jest i jak na razie nie zanosi się na to, aby był zawieszony czy coś. Niestety ja ostatnio nie mam czasu, a Destroya widocznie także, gdyż nie przysłała mi ostatnio swojej notki. Dlatego najprawdopodobniej (o ile się wyrobię) w przyszłym tygodniu pojawi się mój post, a Destroya napisze najwyżej później. Mam nadzieję, że nadal tu jesteście i czekacie. Przepraszam za opóźnienia, wasza Blue!
No właśnie tak czekam i czekam i się doczekać na post nie mogę i się martwię czy nie jest blog zawieszony. :(
OdpowiedzUsuńhttp://zyciejestmuzykaaa.blogspot.com
Dlatego między innymi napisałam ten post, bałam się że tak pomyślicie.
UsuńMam nadzieję, że uda Wam się wyjść na prostą i niedługo pojawi się kolejny post:) Również trochę zaczęłam się martwić... życzę powodzenia w pisaniu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Pola